Kolejna klasyka kina poszła na tapetę. Chciałem tym razem zrobić coś innego, zabawić się trochę formą. Jak pierwszy raz pomyślałem o "Szklanej pułapce" to chciałem zrobić t-shirta z logo Nakatomi. Ale w czasie seansu w poszukiwaniu inspiracji wpadłem na coś zupełnie innego.
Przód to słynne "Yippee Ki Yay, Mo..." a tył giwera z finału filmu. Koszulka jasnoszara żeby trochę upodobnić do zużytej białej koszulki McLaina i uwydatnić białą taśmę na plecach. Nadruk jest mieszaniną flexa i flocka. Całość możecie podziwiać poniżej.
oraz tył:
Muszę przyznać, że to jeden z lepszych wzorów. Pomysł ze spluwą na karku - miodzio.
OdpowiedzUsuń